FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Slums Attack - "Zwykła codzienność" 06.1997 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:07, 04 Kwi 2011 Powrót do góry

Image

Tracklista:
01. Live Introduction
02. Królowie rytmu (gościnnie Grzechu)
03. Nie zabijaj
04. Mordercy
05. Trudny dzieciak
06. Interesy
07. Bonus Scratch
08. Bogactwo, sława i wspaniała zabawa (gościnnie Born Juices)
09. Raz się jest na dnie... (pener)
10. "Robić się nie chce tylko szpanować" (gościnnie Born Juices)
11. Pustka
12. Staszica Story II (Jeżycki Świat)
13. Zwykła codzienność
14. Czas przemija
15. Godzina smierci
16. Seksualne żądze
17. Sex, drugz & rap (live version)


Recenzja:
Zapewne każdy zna tą historię, dwóch hardcorowych kumpli z podwórka Jeżyckiego, rok 1997, Krzysiek Kozak i niezwykle hardcorowe teksty. To wszystko to nic innego jak Slums Attack, Iceman, Peja, i ich płyta nosi tytuł "Zwykła Codzienność".

Pierwszy kawałek, zatytułowany "Live Introduction", jest to krótki pokaz zdolności raperów, na jednym z koncertów, tematem wolnego stylu było przedstawienie się na scenie Slumsów. Drugi track, to "Królowie Rytmu” opowiadający o tym, że są ulicznikami ("Mój styl jest uliczny"), kawałek cwaniacki, gdzie Peja i Iceman uważają, że są najlepsi (ah,te czasy..) gosciennie pojawia się Grzechu, bit bardzo amatorski, ale za to wkręcający w klimacik. Trzeci kawałek to "Nie Zabijaj" gdzie Mc’s przekazują ludziom fakty że zabijanie nic nie daje, ("Nie zabijaj, nie zabijaj, zabijanie nic nie daje!"), track jest inny, niż wszystkie z tej płyty, nie ma hardcoru, a podkład wyjątkowo dołujący. Czwarte nagranie, nosi tytuł "Mordercy", chłopaki rymują o dillerach, którym nie można ufać ("Diller to ku*wa, diller to morderca"), że narkotyki to tylko chwilówki, bo na początku może jest i fajnie, ale potem coraz gorzej. Piąty kawałek to "Trudny dzieciak" - autobiografia Peji, gdzie opisuje swoje życie, że stracił podstawowe więzy, wyrzucili go ze szkoły i że jego laska miała przygody „na boku”. Prosty, bardzo dobry podkład który pasuje pod teksty. Szósty kawałek to "Interesy" gdzie Peja z Icemanem opowiadają o tym, że mogliby wszystkich okradać, sprawiać nieprzyjemność innym, lub robić jak 80% amerykańskich wykonawców, którzy reprezentują Oldschool,czyli sprzedawać narkotyki, ale nie idą tą drogą chcą podążać("Jesteśmy skurwielami, lecz nie damy się, wprowadzić w ciemne interesy złe"). Numer zaczyna się krótkimi skreczami i wchodzi w ciekawy bit. Siódmy kawałek to skit trwający niecałe 3 minuty, sam podkład. Ósma pozycja to "Bogactwo,Sława i Wspaniała Zabawa" - Onomato rymuje o tym, że biedni ludzie są twardsi i więcej wiedzą o życiu niż Ci zamożni ("Biedny Skurwysyn jest lepszy od dzianego bo nie ma gówna z mózgu"), oraz o Hiphopolowych sezonowych wykonawcach, którzy sprzedają twarz za pieniądze. Dziewiąty kawałek to "Raz się jest na dnie (pener)". Jest on o człowieku, który jest na szczycie, musi się liczyć z tym że los jest nieobliczalny i z dnia na dzień może być na dnie, bit nie zmienia się w ogóle, ciekawie jest stworzony J . Dziesiątka to "Robić się nie chce..." jest to diss na całą Warszawę, ("Scena Hip Hop to tylko Warszawa"), gościnnie występuje skład Born Juices, bit wręcz hardcorowy, czyli niczym się nie różniący od tekstów Wink Jedenasty kawałek nosi tytuł "Pustka" gdzie Peja rymuje o tym, że w głowie ma całkowitą "Pustkę", ale pomimo tego wie o czym mówi. Dwunasty kawałek to "Staszica Story 2" czyli opowieść o Jeżycach, druga opowieść, ponieważ pierwsza była na kasecie "Slums Attack". Ochódzki rymuje o tym, że po prostu nikt nie zrozumie tego co Peja mówił, jeśli po prostu nie zamieszka na Jeżycach, bit bardzo, bardzo mocny! Trzynasty kawałek to "Zwykła Codzienność" (taki sam tytuł nosi płyta), gdzie Peja i Iceman są znudzeni szarymi dniami, tym, że nic się po prostu nie zmienia i że ludzi nic nie obchodzi, co się złego dzieje ("Nikogo nie obchodzi, los zabitych ludzi"). Zaczyna się od nut fortepianowych, a później przechodzi w mocny bit. Czternastka to "Czas przemija" z niezwykle hardcorowyą nutą, Peja rymuje na niej, że wszystkie dobre chwile przemijają ("Nie można nic zrobić by ten czas jakoś odzyskać!") Pietnasty kawałek, nosi tytuł ("Godzina śmierci") gdzie duet mówi o tym, że człowiek przestaje mieć problemy, tylko wtedy gdy umrze ("Własnie w chwili po śmierci konczą się Twoje zmartwienia") ale pomimo tego, ze oboje mieli trudne życie to i tak je kochają, ("Zyjemy aby umrzeć i nic tego nie zmieni [...] więc ja proszę i przestrzegam byście szanowali życie"), z podkładem, który prawie niczym się nie różni od innych, hardcorowy i mocny Smile. Przedostatni track to "Sexualne rządze", o tym jaką przyjemność doznaje się poprzez stosunek z płcią przeciwną oraz że każdego to w zyciu spotka ("Nieraz Ci się to przydarzy!!"), zaczyna się od ciekawych słów kobiety... Ostatnia pozycja, nagrana, na koncercie, niezwykła barwa głosu Peji, gdzie rymuje On, że Rap jest najwazniejszy ("W Rapie jest siła w rapie jest przesłanie, nie wazne co sie z nami stanie!").

Polecam tą płytę, dla tych którzy uwielbiają Hardcorowy Rap, płyta ta na pewno przeszła do legendy polskiej czarnej muzyki.

Źródło: pejaslumsattack.pl
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin